poniedziałek, 2 listopada 2009

Proszę Państwa: Piotr Chlebus



Megamag nurtu new sentimentalism (a guzik!):


Piotr Chlebus



1. Trzy myśli, trzy serca, trzy wszystko


Ogrzewasz w dłoni szkielet wielkiego gada. Jego kości
pasują do jego imienia i niemal słyszę jego oddech
przez Twoje palce. On też kiedyś musiał tędy biec,
krusząc swoimi paluchami świeżo zmarznięte kałuże.



3. Powrót

Białe ślady wody i ciała wchodzą coraz głębiej
i głębiej: przez język, przez dłonie, przez sen.

Kiedy idziemy znów przed siebie, między
wschodzące trawy i tysiącletnie kamienie
,
staram się w pamięci liczyć wszystkie wyspy.



13. Nie przeszkadzać

Kora zaprasza mnie do wdrapania się po niej.
Chcę jej dotykać stopami, dłońmi, kroczem.

W cieniu słońce nie jest takie straszne,
Mruga do mnie przez gałęzie. pod trawą

Mrówki podnoszą ciężary. nie przeszkadzam im.
Nie przeszkadza im w ogóle to, że po nich chodzę,
Ani to, że chodzą po mnie.

Ptakom nic nie przeszkadza.



21. Wiem, wiem

Wiosna dopiero się zaczęła. a
słońce już zdążyło poplamić
Świeżą pościel. telefony kwitną,
komputery mruczą. zegary są
Najgorsze. rozsiewają wokół swój
drażniący zapach. w ogrodzie
Pod ścianą plastikowe meble
stoją włożone w siebie.




[źródło: http://cycgada.art.pl/?p=1294#more-1294]

2 komentarze:

  1. Miałem napisać to wczoraj ale piszę dziś bo wydzwonił mnie wczoraj żebym wyszedł Pysk. Dziwne, myślałem że na przecięciu porcys i avant popu niewielu zostaje kolesi, których nie znam osobiście. Chyba coś przeoczyłem. Nie bądz taki prędki, uważaj na dętki. I w ogóle szacun za robotę, najlepszy blog w Polsce od jutra. Choć to ja wolałbym być jego autorem.
    Sochaczewska piona, Łukasz Łachecki

    OdpowiedzUsuń
  2. new sentimentalism?
    nie wiem, nie wiem.
    Chlebusa nie znałem,
    ale stałem się mrówką,
    co podnosi ciężar tych wierszy.

    czekam na nowości, mr a.r.

    OdpowiedzUsuń